Ciaham zimy ŭ niekalkich rajonach Minskaj i Viciebskaj abłaściej adbyłosia niekalki kradziažoŭ z pryvatnych damoŭ.
![](http://dj97ou90w5f1d.cloudfront.net/img/w840d4webp1/photos/z_2025_02/4kverkyuruyergerger-4r8fu.jpg.webp)
Złamyśniki zabirali z saboj kaštoŭnyja rečy, a časam dazvalali sabie skarystacca pradmietami pobytu i navat pajeści prosta na miescy złačynstva. Pra kožny taki vypadak paciarpiełyja haspadary damoŭ paviedamlali ŭ miascovyja adździeły milicyi, piša Dziaržaŭny kamitet sudovych ekśpiertyz.
Na miescy vyjazdžali ekśpierty. Jany ŭstanavili, što vyjaŭlenyja ślady ruk naležać dvaim žycharam Miadzielskaha rajona: 43-hadovamu mužčynu i 48-hadovaj žančynie. Abodva raniej nieadnarazova sudzimyja.
Chutka ich zatrymali, a zatym jany i pryznalisia ŭ zroblenym.
Jak vyśvietlili śledčyja, złamyśniki pražyvali pa susiedstvie ŭ Miadzielskim rajonie. Jany jeździli na dyziel-ciahnikach, daśledujučy navakolli Minskaj i Viciebskaj abłaściej u pošukach nievialikich viosak. Na stancyjach jany sychodzili ź ciahnika i nakiroŭvalisia ŭ peŭnyja vioski. Ahledzieŭšy terytoryju, jany pranikali ŭ pustyja damy. Kožny raz dziejničali pa situacyi: mahli źniać akno, raźbić škło ci vyrvać dźviarny zamok.
U adnym z damoŭ u Dokšyckim rajonie Viciebskaj vobłaści jany nie tolki skrali majomaść, ale i niekatory čas pražyvali tam: tapili pieč, vypivali i jeli. Pa adbitkach palcaŭ ich i zatrymali.
Kamientary